Sokólska pływalnia może być otwarta kilka miesięcy później niż pierwotnie planowano. - Jesteśmy obecnie na etapie stawiania nowych dźwigarów dachowych - mówi Piotr Rygasiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sokółce.
REKLAMA
Remont basenu opiewa na 5,69 mln zł, a zadanie wykonuje sokólska firma Geno. Umowa została podpisana w październiku ubiegłego roku, pływalnia zaś kilka tygodni wcześniej została zamknięta, by przygotować obiekt do prac modernizacyjnych. Wcześniej kilkakrotnie przetargi nie dochodziły do skutku.
Od kilkunastu dni mieszkańcy podróżujący ulicą Grodzieńską w Sokółce mogą zobaczyć budynek bez dachu i fragmentów ścian.
- To prawda, że musieliśmy wykonać dodatkowe prace konstrukcyjne. Dotyczyło to przeszklenia od strony stadionu, które było skorodowane - tłumaczy Piotr Rygasiewicz.
Dodaje, że wymieniane też są 25-metrowe drewniane dźwigary. - Te były już na granicy wytrzymałości. A zakładamy, że pływalnia ma nam służyć przez co najmniej kolejne 30 lat.
Według harmonogramu roboty miałyby się zakończyć w kwietniu, jednak prace te mogą potrwać dłużej. - Uważam, że pływalnię po remoncie oddamy do użytku w okresie wakacyjnym, w lipcu lub sierpniu - stwierdza Piotr Rygasiewicz. Dodaje, że trzeba pamiętać o robotach związanych chociażby z przygotowaniem obiektu, z napełnieniem go wodą.
(pb)